niedziela, 4 października 2015

ULUBIEŃCY WRZEŚNIA

Wrzesień minął nam zdecydowanie za szybko. Za oknami szaro i ponuro, letnie ciuchy już na dnie szafy. Mimo jesiennej chandry i przeziębienia, które chyba nie zamierza Nas opuścić, miałyśmy czas na szukanie kosmetycznych ciekawostek oraz na odkrycie kilku fajnych kosmetyków :) 

1. ESSIE - TROPHY WIFE, LICORICE, NO NAME



Essie Licorice - czarny; Essie Trophy Wife - metaliczny turkus; Essie No Name - piękny metaliczny granat z dodatkiem szarości - niestety nazwa koloru nie jest nam znana :(


Lakiery Essie należą do naszych ulubionych, mamy ich już dziesiątki i mimo, że obiecałyśmy sobie nie kupować więcej, to ciągle ich przybywa :) Letnie soczyste kolory już schowane do szuflady, a obecnie królują u nas czernie, granaty, brązy, bordo, nude czy kolory o metalicznym wykończeniu. Nie mówimy NIE uniwersalnym czerwieniom :)

2. AUSSIE MIRACLE STYLING MOUSSE CURL DEFINE + SHINE


Początkowo produkty Aussie stosowałyśmy dość często. Odkryłyśmy je ok. 2 lat temu, kiedy głośno było o Glossy Box. Tak właśnie zaczęła się nasz przygoda i równie szybko się skończyła. Oprócz zapachu, produkty Essie nie mają w sobie nic specjalnego. Inaczej jest w przypadku tej pianki do włosów. Oczywiście o składzie nie wspominamy, bo nie ma tam nic wartego uwagi. Pianka miło nas zaskoczyła, nie klejąca się konsystencja to to czego szukałyśmy, podkreśla skręt loków i bardzo fajnie zwiększa objętość. No i ten przyjemny zapach australijskiego drzewa czereśniowego :)

3.  LIRENE MOISTURIZING 2 IN 1 CLEANER


Szczerze mówiąc po pierwszym użyciu produkt mało co nie trafił do kosza. Nie wiem czemu, ale podkusiło mnie, aby zmyć nim makijaż. Wyglądałam jak rasowa panda. Tak to jest, jak kupuje się kosmetyki w pośpiechu i czyta co 4 słowo na etykiecie. Musiałam zainwestować w inny produkt do demakijażu - dobrze się stało, bo odkryłyśmy tym sposobem dwufazowy płyn Vichy o którym ostatnio pisałyśmy. Tonik Lirene sprawia, że skóra staje się miękka i przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Produktu używamy tylko do zmycia podkładu. Zawarty w formule aktywny ekstrakt z ogórka i aloesu przyzwoicie nawilża i delikatnie chłodzi. Produkt nie pozostawia uczucia ściągnięcia, łagodzi wszelkie podrażnienia oraz wspomaga regenerację naskórka. Cena: ok 12zł

4. INSTITUT KARITE SHEA BUTTER ESSENTIAL DAY CARE


Długo szukałyśmy dobrego kremu nawilżającego na dzień. Ten krem kupiłyśmy w promocyjnej cenie (65zł) w sieci sklepów TkMaxx - regularna cena to ok 50eur za 100ml. Dość sporo, ale uwierzcie, warto zainwestować w produkty tej marki. Kosmetyki mają bardzo dobry skład, przyjemnie pachną i szybko się wchłaniają. Składniki aktywne to masło shea, ekstrakt z brązowej algi oraz vitamina E. 


SKŁAD: AQUA (WATER), GLYCERIN, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER), DICAPRYLYL CARBONATE, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, CETEARYL OLIVATE, OLEA EUROPAEA (OLIVE) FRUIT OIL, SORBITAN OLIVATE, ALARIA ESCULENTA EXTRACT, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CALCIUM PANTOTHENATE, UREA, MAGNESIUM LACTATE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, POTASSIUM LACTATE, GLUCOSE, GLYCERYL STEARATE, POTASSIUM CHLORIDE, PARFUM (FRAGRANCE), TOCOPHEROL (MIXED), MAGNESIUM CHLORIDE, SODIUM CITRATE, LAURETH-7, XANTHAN GUM, C13-14 ISOPARAFFIN, POLYACRYLAMIDE, CHLORPHENESIN, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, METHYLISOTHIAZOLINONE, SODIUM HYDROXIDE, CAPRYLYL GLYCOL, CITRIC ACID , ETHYLHEXYLGLYCERIN, LINALOOL



5. REPLENISHING LIP BALM BULGARIAN ROSE


Bułgaria słynie z róż damasceńskich, z których powstaje cenny olejek różany. Jednym z pomysłów na pamiątki z Bułgarii są właśnie produkty różane. W centrum Sofii stragany i półki w sklepach z pamiątkami uginają się od pięknie pachnących kosmetyków. Róże uprawiane są w centralnej części tego kraju zwanej Doliną Róż - produkuje się z nich m.in. olejki i wodę różaną. Do otrzymania grama olejku potrzeba "jedynie" 1400 kwiatów. Pierwszym testowanym przez nas produktem, który w swoim składzie zawiera olejek z róż damasceńskich jest organiczny balsam do ust. Balsam w niskiej cenie ok. 12 zł ma rewelacyjny skład i oszałamiający różany zapach!





6. INSTITUT KARITE ALMOND AND HONEY - SHEA HAND CREAM


Ostatnim z naszych wrześniowych ulubieńców jest krem do rąk francuskiej marki Institut Karite. Wraz z pierwszymi chłodnymi porankami zwracamy większą uwagę na pielęgnację dłoni. Krem zakupiłyśmy wraz z kremem do twarzy, który opisywałyśmy wyżej. Cena to ok. 15 zł w sklepach TkMaxx, podczas gdy cena regularna to 7eur. Krem ma świetną, lekko tłustą konsystencję, która szybko się wchłania. Co najlepsze w tym produkcie to aż 20% zawartości masła shea i obłędny zapach migdałów i miodu! 

wtorek, 29 września 2015

VICHY PURETE THERMALE - najlepszy płyn dwufazowy do demakijażu oczu wrażliwych

Odpowiedni demakijaż oczu i co za tym idzie dokładnie oczyszczona skóra to podstawa dalszych kroków pielęgnacji. Nawet najdroższy krem nie przyniesie oczekiwanych efektów, jeśli nasza skóra nie będzie odpowiednio oczyszczona - źle oczyszczona skóra to nic innego jak bariera dla wszelkich substancji odżywczych. Konieczne jest zatem codzienne i dokładne oczyszczanie twarzy, aby uniknąć podrażnień cery, zaczerwienionych, swędzących i opuchniętych oczu ranem. Pamiętajmy też o peelingu przynajmniej raz w tygodniu, aby pozbyć się martwego naskórka.

Nam znalezienie odpowiedniego kosmetyku do demakijażu zajęło nie miesiące, a lata.
Całe szczęście kosmetyk idealny znalazłyśmy niecałe dwa tygodnie temu, dlatego postanowiłyśmy napisać ten post, aby ułatwić Wam szukanie i zaoszczędzić codziennej męki w zmywaniu makijażu.

VICHY PURETE THERMALE



DLA KOGO?

Jest to produkt stworzony dla kobiet o wrażliwych oczach, także dla tych noszących soczewki :)

SKUTECZNOŚĆ

Ten produkt jest rewelacyjny jeśli chodzi o skuteczność. Zmywa makijaż bardzo dokładnie, nawet ten wodoodporny. Pierwszy raz od wielu lat obudziłam się bez resztek makijażu pod oczami. Brak konieczności pocierania oczu wacikiem to wielki plus z uwagi na cienką i wrażliwą skórę w tej strefie. Jako jedyny z wielu płynów dwufazowych które stosowałyśmy nie pozostawia tłustego filmu. REWELACJA!

STOSOWANIE

Nakładamy za pomocą wacika na powieki i rzęsy. Preparat jest wyjątkowo wydajny, dlatego też wystarczy odrobina na waciku. Wystarczy delikatnie docisnąć, żeby zwilżyć skórę. Przesuwamy wacik w kierunku na zewnątrz rzęs i gotowe!



CENA 

Płyn zamknięty jest w plastikowej, wygodnej butelce o pojemności 150ml. Cena oscyluje w okolicach 50zł - my trafiłyśmy na promocję i zapłaciłyśmy 40 :) Produkt jest niesamowicie wydajny, więc wart jest tej ceny ;)

ZAPEWNIENIA PRODUCENTA

Produkt jest hypoalergiczny, zawiera wodę termalną z Vichy. Producent zapewnia, że nasze rzęsy będą mocniejsze i wypielęgnowane - produkt ma przeciwdziałać wypadaniu rzęs. Faktycznie odkąd używamy tego płynu tracimy nieco mniej rzęs podczas demakijażu!


Znacie ten kosmetyk? Jakie są Wasze ulubione płyny do demakijażu?

sobota, 26 września 2015

VODA COLLAGEN BEAUTY

Woda jest podstawowym składnikiem organizmu i stanowi około 60 % masy ciała. Odgrywa ona niezmiernie ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu m.in. nawilża śluzówki, wypłukuje toksyny a także bierze czynny udział w transporcie składników odżywczych do komórek. Każdego dnia powinniśmy wypijać około 2 litrów płynów aby zapobiec zaburzeniom w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. 

Jakiś czas temu podczas zakupów w Almie naszą uwagę zwróciła woda kolagenowa w pięknej różowej, szklanej butelce. Zaciekawione opakowaniem i składem wody postanowiłyśmy ją wypróbować. Od tamtej pory stała się niezastąpiona w naszej kuchni. Voda Collagen Beauty zawiera białko kolagenowe, które pomaga naszej skórze zachować sprężystość, jędrność i właściwy poziom nawilżenia.  Hydrolizat kolagenowy stymuluje syntezę naturalnego kolagenu w skórze, dzięki czemu spłyca delikatne zmarszczki i poprawia ogólny wygląd skóry :) Zawarta w wodzie witamina C zapewnia doskonałe wchłanianie kolagenu, a także dodaje energii. 




Kolagen sam w sobie ma dość nieprzyjemny, specyficzny smak. Tutaj jednak został on delikatnie zamaskowany delikatną nutą granatu, dzięki czemu pijemy ją z przyjemnością, a dodatkowo przyczyniamy się do zachowania prawidłowych funkcji naszej skóry. Dostarczanie skórze odpowiedniej ilości bioaktywnych białek kolagenowych zdecydowanie spowalnia procesy starzenia. Butelka zawiera 350 ml wody, w której rozpuszczono 2,5 g kolagenu, czyli dokładnie tyle ile powinniśmy spożywać każdego dnia!

Woda została nagrodzona Złotym Laurem Innowacyjności 2014 ze względu na wysoką jakość produktu i unikalną recepturę co jeszcze bardziej zachęciło nas do wypróbowania. 



Nasze spostrzeżenia: 

Woda kolagenowa zdecydowanie uzależnia! Ma bardzo fajny, delikatny smak i zawarta jest w przepięknej różowej designerskiej butelce, która świetnie wygląda w kuchni <3 Pijemy ją z przyjemnością, a dzięki świadomości, że upiększa naszą skórę od środka mamy ochotę na więcej :D 

Po około miesiącu regularnego stosowania zauważyłyśmy delikatną poprawę nawilżenia skóry. Wydaje nam się jednak, że większe rezultaty będą zauważalne po dłuższym stosowaniu. Dlatego też nie zamierzamy przestać :D



Jedynym minusem wody może być jej cena. Za 350 ml butelkę zapłacimy około 10 zł.

Jakie jest Wasze nastawienie do takich produktów? 

niedziela, 20 września 2015

WYPADANIE WŁOSÓW - AMPUŁKI SEBORADIN FORTE

Okresami wzmożonego wypadania włosów są jesień oraz wiosna. W tym czasie musimy pamiętać o odpowiedniej diecie oraz o preparatach wzmacniających włosy. Przyczyn wypadania włosów może być bardzo wiele - od błahych czynników po poważne dolegliwości. 

Często kupujemy niezliczoną ilość produktów przeciwko wypadaniu włosów na marne, złoszcząc się, że żaden z nich Nam nie pomaga. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, lub nie dopuszczamy do siebie takiej myśli, że przyczyną wypadania może być coś poważniejszego niż zwykły stres, przemęczenie czy brak witamin. Najczęstszą z przyczyn wypadania włosów jest właśnie stres czy też przemęczenie. Nasz stan „psychiczny” często odbija się na kondycji włosów. W takich przypadkach powinny pomóc zwykle suplementy diety np. skrzyp. 

Duże znaczenie ma też odpowiednia dieta, bogata w witaminy i minerały. Jeśli włosy wypadają nam nadmiernie, postarajmy się uzupełnić naszą dietę w żelazo, biotynę, witaminy z grupy A i B, magnez czy nienasycone kwasy tłuszczowe (szczególnie istotne jest spożywanie owoców i warzyw, jaj, orzechów, ryb, kasz).

Niekiedy jednak przyczyna wypadania włosów nie jest tak oczywista - warto więc zrobić badania tarczycy, aby upewnić się, że nie mamy żadnych schorzeń na tym tle. Inną chorobą powodującą wypadanie włosów jest anemia (niedobór żelaza) - warto zrobić szczegółowe badania krwi. Wypadanie włosów często też spowodowane jest chorobami skóry głowy (grzybica, łojotokowe zapalenie skóry, łuszczyca). Niekiedy wypadanie włosów może być też skutkiem ubocznym niektórych leków które przyjmujemy. 

Nie zapominajmy jednak o tym, że jedną z przyczyn wypadania włosów jest nieodpowiednia pielęgnacja. Częste farbowanie, nadmierne wysuszenie czy stosowanie dużej ilości mocnych preparatów do stylizacji włosów zdecydowanie pogarsza ich kondycję. 

SEBORADIN AMPUŁKI FORTE



Latem, kiedy po wzmożonym stresie i ciągłym przemęczeniu zauważyłam wzmożone wypadanie włosów postanowiłam wypróbować ten produkt. Kilka miesięcy wcześniej moja mama również stosowała te ampułki i zachwalała ich działanie. U mnie niestety efekty nie były tak zadowalające. 

Ampułki zaleca się stosować w przypadku przewlekłego wypadania, przerzedzenia włosów oraz w ramach pielęgnacji włosów i skóry głowy w przypadku łysienia androgenowego. W opakowaniu znajdziemy 14 ampułek (cena ok. 40 zł - zależnie od promocji).

DZIAŁANIE I EFEKT (info ze strony producenta)

Pielęgnuje włosy przewlekle wypadające. Wit. z gr. B zapobiegają wypadaniu i przerzedzaniu się włosów. Ekstrakty z papryki oraz z drzewa cytrusowego poprawiają mikrokrążenie w skórze głowy wzmacniając cebulki, przyspieszają odrost włosów. Ekstrakt z chmielu hamuje enzym 5-α reduktazę-odpowiedzialny za łysienie androgenowe. Ekstrakt z żeń-szenia stymuluje odrost włosów, odżywia cebulki, dotlenia skórę głowy i włosy. Wit. H zwiększa zakotwiczenie włosów w cebulce. Wyciąg z drzewa oliwnego działa antystarzeniowo na mieszki włosowe przedłużając ich zdolność produkcji nowych włosów. 

SPOSÓB UŻYCIA:

Zawartość 1 ampułki nanosimy na skórę głowy, masujemy przez ok. 2 min. Nie spłukujemy! Masaż skóry głowy poprawia ukrwienie oraz sprawia, że substancje aktywne odżywią, wzmocnią mieszki i cebulki włosów. Produkt można stosować rano lub wieczorem na suche lub umyte i osuszone ręcznikiem włosy. Ja wybrałam wariant wieczorny na suche włosy.



SKŁAD

Skład kosmetyków jest dla mnie szalenie ważny. Niestety ten nie zachwyca, ale też nie przekreśla kompletnie kosmetyku. Składniki na czerwono i pogrubione (czarne) to składniki szkodliwe (multum konserwantów, zapachów, parabenów, na samym początku alkohol ;/); składniki żółte to "dobre" składniki - tu na plus, bo znajdują się względnie na początku składu, co oznacza, że jest ich całkiem sporo w produkcie.

Aqua, Alcohol, Alcohol Denat., PEG-60 Hydrogenated Castor OilPanax Ginseng Root Extract, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Humulus Lupulus Cone Extract, Phenoxyethanol, Methylparaben, Buthylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben, Propylparaben, Propylene Glycol, Diethyl Phthalate, Butylene Glycol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Apigenin, Oleanolic Acid, Biotinyl Tripeptide-1, Niacinamide, Pyridoxine HCL, Benzyl Alkohol, Methylchloroisothiazolinone, Methyisothiazolinone, Parfum, Citric Acid, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Geraniol. 

NASZA OPINIA

Preparat jest wygodny w użyciu, każdą niezużytą w całości ampułkę można zamknąć i zużyć kolejnego dnia. Ma całkiem przyjemny zapach, aczkolwiek to kwestia gustu. Co najważniejsze nie skleja ani nie przetłuszcza włosów. Jeśli chodzi o działanie spodziewałam się lepszych rezultatów - stosowałam produkt przez ponad 2 miesiące, systematycznie co wieczór. Faktycznie ogranicza wypadanie włosów, ale nie hamuje. Po ok. miesiącu pojawiają się kępki baby hair, ale nie jest to taka ilość jakiej się spodziewałam. Skład produktu też nie należy do najlepszych - 3 ekstrakty i 2 witaminy, reszta to same konserwanty, parabeny i zapachy. Wyciąg z papryki też robi swoje - kiedy po twarzy spłynęło mi trochę produktu myślałam, że zwariuję - nie wspominam już o tym, kiedy przez nieuwagę kropla wpadła mi do oka :<

Produkt nie spełnił moich oczekiwań, ale też nie okazał się całkowitym "bublem". Nie polecam osobom o wrażliwej skórze głowy. Zdecydowanie dla osób lubiących "ostrą" jazdę, którą funduje Nam producent, kiedy preparat skapnie nie tam, gdzie trzeba :)

Jakie macie doświadczenia z tym produktem? Możecie polecić jakieś specyfiki przeciwko wypadaniu włosów? 


poniedziałek, 7 września 2015

ULUBIEŃCY SIERPNIA 2015

Pierwszy tydzień września już za nami, czas więc na ulubieńców sierpnia. Sierpień upłynął nam pod znakiem pielęgnacji, także większość dzisiejszego posta to właśnie kosmetyki do pielęgnacji skóry. 


1/ REWITALIZUJĄCY OLEJEK DO CIAŁA

Rewitalizująca seria kosmetyków PAT&RUB na tyle urzekła nas zapachem i przede wszystkim skutecznością, że postanowiłyśmy zainwestować w kolejny produkt. Wcześniej pisałyśmy już o rewelacyjnym peelingu z tej samej serii scrubpeeling cukrowy. Olejek do ciała okazał się jeszcze lepszy, stosujemy go wieczorem, po kąpieli - szczególnie na okolicę szyi oraz szorstką skórę łokci. Po 3 tygodniach regularnego stosowania efekty są bardzo zadowalające - skóra jest miękka i nawilżona. Produkt jest dość wydajny, także cena 65zł/125ml jest jak najbardziej adekwatna. No i ten orzeżwiająco cytrynowy zapach... bezcenny :) 


2/ SYLVECO, ODŻYWCZA POMADKA Z PEELINGIEM

Wiele z nas zmaga się z problemem popękanych bądź suchych ust. Ostatnio głośno zrobiło się o marce Sylveco, więc postanowiłyśmy wypróbować ich produkty. Pomadka jest hypoalergiczna, więc za to należy się duży plus dla marki. Skład pomadki to kolejny duuuży plus - olej z wiesiołka dwuletniego (silnie regenerujący), wosk pszczeli, masła roślinne - wszystko to zapewnia nam doskonałą pielęgnację naskórka ust, zapobiegając wysychaniu i pękaniu. Pomadka posiada również aktywny składnik - betulinę, która koi podrażnienia oraz łagodzi objawy opryszczki. 
Pomadka zawiera drobinki ścierające - brązowy cukier trzcinowy - doskonale radzi sobie z martwym naskórkiem. Niestety pomadka nie starcza na długo i ciężko ją dostać w sklepach stacjonarnych. Cena: 10zł


3/ SYLVECO, ŁAGODZĄCY KREM POD OCZY 

Oczywiste jest to, że o delikatną skórę wokół oczu trzeba szczególnie dbać, jeszcze zanim pojawią się zmarszczki. Nakładanie ton kremów na zmarszczki, które już w tej strefie się pojawiły nie usunie ich, może tylko zapobiegać pojawianiu się kolejnych oraz pogłębianiu tych już powstałych. 
Łagodzący krem Sylveco oceniamy bardzo pozytywnie, szczególnie za skład. Chaber bławatek i świetlik łąkowy to rośliny o dobroczynny działaniu na oczy - chronią i koją skórę wokół oczu. Składniki aktywne zmniejszają cienie i obrzęki, poprawiając sprężystość skóry. 
Ważne jest, aby pamiętać o codziennej pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu - mając odpowiednio dobrany kosmetyk hamujemy procesy starzenia się skóry. Codziennie wieczorem nanosimy grubszą warstwę kremu i zostawiamy ją na całą noc jako maseczkę. Krem jest bezzapachowy, nie uczula. Cena: ok. 30zł/ 30ml

4/ ZIAJA, LIŚCIE MANUKA PASTA GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA 


Totalny hit. Produkt odkryłyśmy już kilka miesięcy temu, ale regularnie stosujemy go od lipca. Wystarczy oczyszczać skórę pastą 2 razy w tygodniu. Na lekko zwilżoną skórę twarzy i na dekolt nanosimy pastę, delikatnie masujemy kolistymi ruchami. Zostawiamy na ok 7 minut i zmywamy letnią wodą - skóra jak nowa! Miękka, dokładnie oczyszczona. Jedyny minus to lekkie zaczerwienienie, które utrzymuje się do godziny po spłukaniu produktu. Konsystencja produktu przypomina pastę do zębów, zapach jest całkiem przyjemny, ale wiele osób może drażnić. 
produkt idealnie ściąga i złuszcza przygotowując naszą skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. No i ta cena.. 7zł/75ml :) 

5/ ESSIE, GEL SETTER


Pielęgnacja paznokci jest dla nas szczególnie ważna. Co jak co, ale paznokcie są jak wizytówka kobiety. Dobra baza, dobry lakier i top coat to podstawa. Essie gel setter to nowość na rynku. Producent zapewnia o ultra-połusku tak jak w przypadku paznokci hybrydowych i żelowych oraz o równie trwałym mani czy pedi. Muszę przyznać, że ten produkt przewyższył moje oczekiwania. Idealny połysk i trwałość, niemal identyczne jak w przypadku lakierów hybrydowych. Pedi trzyma się już 2 tygodnie bez żadnego odprysku i z blaskiem takim jak pierwszego dnia. Co do mani nie jest już tak wspaniale - wiadomo zmywanie, pranie, gotowanie - lakier trzyma się przyzwoicie, jedynie troszkę ściera się na brzegach. Zdecydowanie polecamy! Cena: ok. 40zł

6/ TANGLE TEEZER, COMPACT STYLER GOLD RUSH




O tych szczotkach słyszał już chyba każdy. My, mimo pozytywnych opinii w internecie czy od znajomych jakoś nigdy się nie skusiłyśmy na zakup. Wakacyjne wyjazdy zmusiły nas jednak do zakupu kompaktowej szczotki. Tangle Teezer nas nie rozczarował - obie mamy długie włosy skłonne do plątania się. TT szybko rozczesuje mokre i suche włosy, nie łamiąc ich ani nie rozdwajając końcówek. Szczotka jest mała i ma fajny, opływowy kształt. Cena: 50-60zł

7/ LUSH, MASK OF MAGNAMINTY


Maseczka ta głęboko oczyszcza skórę, zawiera min. miód i miętę pieprzową. Delikatnie peelinguje, dezynfekuje, chłodzi i odświeża skórę. Doskonała do tłustych partii twarzy.
Cena: 7eur/125ml 


niedziela, 6 września 2015

GlamGlow, Thirstymud Hydrating Treatment (Maska - kuracja intensywnie nawilżająca)

W dzisiejszym poście chciałybyśmy Wam przedstawić nasze najnowsze odkrycie! Latem i podczas wysiłku tracimy więcej wody pocąc się i intensywniej oddychając. Dlatego właśnie postanowiłyśmy poszukać czegoś, co nie tylko nawodni, ale także ukoi przesuszoną skórę. W Sephorze przykuły naszą uwagę kosmetyki nieznanej przez nas wcześniej marki GlamGlow. W sieci kosmetyki tej właśnie marki zbierają mnóstwo pozytywnych opinii. Po krótkim namyśle postanowiłyśmy spróbować. I nie żałujemy! Produkt ten okazał się strzałem w dziesiątkę.


Opis ze strony Sephory:
Glamglow Thirstymud™ korzysta z 4 najnowszych, najbardziej zaawansowanych & ekstremalnie nawilżających technologii dostarczających błyskawiczne i głębokie ekstremalne nawilżenie dla natychmiastowych, trwałych i długotrwałych rezultatów. Nowe Super Technologie: Dewdration™, HydraPack™, GreenEnergy™ & Teaoxi® pozostawią Twoją skórę tak nawilżoną i promienną, że na Twój własny widok serce zabije Ci mocniej!
Wysokie stężenie kwasu hialuronowego i kwas cytrynowy dbają o głębokie i trwałe nawilżenie oraz blask cery. Sacharydy z jabłek trwale nawilżają skórę, działając w połączeniu z betaglukanami z owsa i specjalną glinką HydraClay™, pomagają skórze zatrzymać na dłużej zapasy nawilżenia. Olej kokosowy wraz z naturalnym, nieprzetworzonym miodem z kwiatów pomarańczy działa jak błyskawiczna odżywka kondycjonująca. Imbir uwalnia skórę od toksyn, dodaje energii cerze.



Sposób użycia:
Nakładać równomierną warstwę maski na oczyszczoną i osuszoną skórę.
Dzień: Pozostawić na 10-20 minut, pozwalając by składniki aktywne wchłonęły w skórę, usunąć nadmiar chusteczką kosmetyczną, pozostałość wmasować w skórę lub zmyć wodą.
Noc: Pozostawić na całą noc aby nasączyć skórę nawilżeniem i obudzić się z ekstremalnie nawilżoną skórą.




Jak maska sprawdziła się u nas?
Produkt okazał się rewelacyjny. Ma beżowy kolor, delikatną żelową konsystencję i przepiękny ciasteczkowo – kokosowy zapach ;) świetnie nawilża skórę, sprawia że staje się gładka i miła w dotyku. Nie podrażnia suchej skóry. Wręcz przeciwnie, dodaje jej blasku, koi, pielęgnuje i regeneruje. Sprawia, że skóra jest delikatnie napięta, odświeżona i rozświetlona. Przy regularnym stosowaniu efekty są zachwycające. Po prostu upiększa naszą skórę.
Stosujemy ją na noc, dwa razy w tygodniu. Maska idealnie się nakłada. Dzięki żelowej konsystencji nie spływa z twarzy. Po aplikacji czuć delikatne mrowienie i chłodzenie skóry, które po kilku minutach ustępuje.
Dla nas maska okazała się idealnym produktem nawilżającym. Mimo, iż cena jest dość wysoka (229 zł 50ml), uważamy że warto zainwestować.
A jak wasze doświadczenia z produktami tej marki? Jeśli nie miałyście okazji jeszcze ich przetestować, gorąco zachęcamy i czekamy na Wasze opinie.


czwartek, 3 września 2015

NAJBARDZIEJ KOBIECY Z LAKIERÓW - CZERWIEŃ

Paznokcie kobiety mówią o niej bardzo wiele. Jak o siebie dba, czy lubi eksperymentować, czy może stawia na bezpieczną klasykę. Zadbane i starannie pomalowane paznokcie są uzupełnieniem każdej stylizacji. Zawsze gdy mowa o lakierach do paznokci pierwszym kolorem jaki przychodzi mi do głowy jest właśnie czerwień. Klasyczny kolor, który pasuje niemal do każdej stylizacji.




Czerwień była jednym z pierwszych kolorów, który w latach 20. pojawił się na paznokciach kobiet. Szalenie modne stały się w latach 30 za sprawą takich gwiazd jak Greta Garbo czy Marlene Dietrich. 
Mimo pojawienia się niezliczonej ilości nowych kolorów na rynku, do dziś synonimem elegancji jest właśnie czerwień. 


Na rynku dostępnych jest multum odcieni. Od ciepłych i jaskrawych, wpadających w oranż, po mocne i stonowane przypominające bordeaux. Dodatkowo do wyboru mamy wykończenie lakieru: błyszczące, matowe czy też metaliczne. 

NASZE TYPY:

Najważniejsze w lakierze jest dla Nas to, aby świetnie się trzymał i dobrze rozprowadzał na paznokciu. Poniżej znajdziecie naszych 10 typów. Lakiery wpadają w różne barwy, tak, aby każda z Was znalazła coś dla siebie. 

1. Dior Rouge Vernis 999


2. Chanel Le Vernis in Rouge Rubis



3. Tom Ford Nail Polish in Plum Noir


4. Essie in Dress to Kilt 


5. OPI in Big Apple Red 


6. Butter London in Saucy Jack 


7. Essie in Aperitif 


8. Zoya in Sooki 


9. Essie in Fishnet Stockings 


10. Rimmel Salon Pro 703 Rock n Roll